
My nie mogliśmy sobie pozwolić na aż takie zaangażowanie, bo było kilka ważnych fundacyjnych spraw do załatwienia. Jakich? To na razie tajemnica. Mogę tylko napisać, że ciągle pracujemy nad tym, by się rozwijać i wymyślać nowe sposoby na pomaganie 🙂
A Wy koniecznie trzymajcie kciuki, by nam się udało.